Z Kasią i Wiktorem to już moje trzecie spotkanie fotograficzne :) Znaczy się z Kasią...bo z Wiktorem drugie ;)
Najpierw była sesja kobieca, której efektem był piękny czerwony fotoalbum wręczony Wiktorowi w Dniu Ślubu :) Możecie mi wierzyć....Pan Młody baaaaaardzo zaskoczony :) Mile zaskoczony.
Potem był ślub :) W pięknym miejscu i z przejażdżką fajnym autem (dzięki :) :) ).
A teraz....sesja brzuszkowa...efekty poniżej :)
Ps. I jak tu nie kochać swojej pracy?? :)